Jak zbudować górską formę na lata? Historia Kasi

Zastanawiasz się nad realizacją ambitnych celów w górach?
Chcesz przebiec Ultramaraton lub wejść na wymarzony szczyt?
Poznaj historię Kasi, naszej podopiecznej, która trenuje z Formą na Szczyt regularnie od kilku lat.

Bieganie, wspinaczka górska i wyprawy w góry wysoki

Nasza współpraca z Formą na Szczyt rozpoczęła się w 2020 roku od obozu aklimatyzacyjnego w Solden w Alpach, byłam też uczestniczką obozu wspinaczkowego w Arco i przez jakiś czas trenowałam do biegów ultra. Od 2020 roku zrealizowałam kilka fantastycznych górskich celów w Alpach, Andach i Himalajach, weszłam m.in. na Mont Blanc, Cayambe i Island Peak. W Tatrach wspięłam się na Mnichy, Grań Kościelców i Gerlach. Przebiegłam 100km na Łemkowynie, 80km Lamentu Świętokrzyskiego, czy zrealizowałam własny 60km projekt biegowy Sandomierz – Tudorów – Sandomierz. 

Przygotowanie wydolnościowe po kontuzji


Niedawno postawiłam przed sobą kolejny cel górski oraz bardzo ambitny cel biegowy, do których przygotowuję się z trenerem Patrykiem Wróblem. Od początku nie było łatwo ze względu na kontuzję kolana oraz chorobę. Mój trening przez ostatnich kilka miesięcy musiał być zatem niesamowicie wyważony. Przez cały czas balansowaliśmy pomiędzy zbudowaniem solidnej bazy, wydobyciem z mojego organizmu jego potencjału i zrobieniem progresu, a równocześnie utrzymaniem zdrowia, wychodzeniem z kontuzji oraz właściwą dietą i regeneracją. Po okresie niemocy i bezsilności jednak każda spędzona na treningu minuta jest bezcenna i bardzo cieszy.

Ultramaraton Pieszo-Biegowy Przedwiośnie

Jako test mojej formy wybraliśmy Ultramaraton Pieszo-Biegowy Przedwiośnie w Górach Świętokrzyskich na dystansie 76 km. Impreza zarówno dla piechurów jak i biegaczy, gdzie nie ma klasyfikacji miejsc. To był strzał w dziesiątkę, wystartowałam na totalnym luzie, a moja świetna dyspozycja dnia zaskoczyła nawet trenera 🙂 Pomimo iż pogubiłam trasę, co kosztowało mnie dodatkowych 16 km i ostatecznie nabiegane 92 km, ukończyłam ten bieg praktycznie bezboleśnie, z szerokim uśmiechem i niedosytem 😀 

Rozwaga w drodze na szczyt

Ogromnym sukcesem jest dla mnie też to, że noga po kontuzji dzięki prowadzonemu mega rozsądnie treningowi spisała się przy tym kilometrażu na medal. Jestem niemal pewna, że bez fachowej opieki trenerskiej popełniłabym mnóstwo błędów i mogłoby to wyglądać zupełnie inaczej… Zaprocentowało zaufanie do trenera i wiara w proces, zatem będzie kontynuowane 🙂 Jeśli się wahacie czy warto postawić na doświadczenie i wiedzę trenerów z FnS – polecam, zdecydowanie warto!

Dziękujemy Kasi za relację z biegu oraz polecenie współpracy. Jeśli również planujesz realizację tak amibitnych celów, zapraszamy na wstępne konsultacje z naszym Doradcą Górskim. Podczas spotkania porozmawiamy o Twoich celach oraz opowiemy jak może wyglądać Twoje przygotowanie z Formą na Szczyt. Zapisz się już dziś.

Zdjęcia z prywatne Kasi oraz ze strony Festiwalu Pieszo-Biegowego Przedwiośnie od Magda Sedlak, Michał Sedlak, Ultra Zajonc, Patryk Ptak.

Wszystkie prawa zastrzeżone.